poniedziałek, 9 września 2013

Toner La Rich'e

Witam :)

U mojej siostry w szkole pojawiła się moda na farbowanie końcówek na wakacje. Co prawda wakacje już minęły, ale postanowiłam pokazać Wam jak sprawdził się toner La Rich'e :)


Paulina ma zdrowe, gęste, naturalne blond włosy, i zażyczyła sobie niebieskie końcówki a'la ombre. Została zainspirowana tym zdjęciem:


Jednakże bez fioletu na końcu. Co zrobiłam?

1.Podzieliłam włosy na kilkanaście pasm oraz spięłam je gumeczkami w miejscu od którego zaczynałam nakładać rozjaśniacz.
2.Rozjaśniacz Garnier nałożyłam na końcówki zaczynając od miejsca wyznaczonego przez gumeczkę oraz zawinęłam w sreberka.
3.Obserwowałam, aż efekt rozjaśniania będzie zadowalający.
4.Zmyłam rozjaśniacz szamponem, wysuszyłam końcówki suszarką, oraz powtórzyłam czynność z punktu 1, nakładając tym razem toner (La Rich'e Lagoon Blue)
5.Zawinęłam w sreberka i czekałam na pożądany kolor.
6.Toner zmyłam samą wodą.

Efekt:


UWAGA! Jeśli umyjecie włosy szamponem po nałożeniu toneru, część koloru po prostu spłynie. Należy zmyć go wodą, a włosy umyć po jednym czy dwóch dniach, wtedy kolor zostanie na włosach :)

Toner zaczął się wypłukiwać po ok.2 tygodniach (Paulina myje włosy codziennie). Wtedy nałożyłam już sam toner, bez wcześniejszego rozjaśniania i efekt był tak samo zadowalający. Na te dwie aplikacje zużyłam mniej więcej połowę opakowania.

Ponieważ Paulina wyjeżdżała na wakacje, przed wyjazdem zdjęłam jej niebieski kolor (również Garnierem)  i zostawiłam samo blond obmre. Niestety przy codziennym wielogodzinnym siedzeniu w morzu i basenie, kolor bardzo szybko stałby się wypłowiały.

Uważam że toner dał bardzo ładny kolor, jednakże aby go utrzymać trzeba często go poprawiać. Polecam dla dziewczyn potrzebujących odrobinę szaleństwa :)

Buziaki!
Madislas.

2 komentarze:

  1. Sposób bardzo dobry, byłam bardzo zadowolona. Za rok też robimy ? ;D

    OdpowiedzUsuń